Proste i szybkie w przygotowaniu ciasteczka. Mięciutkie i kruchutkie, doskonałe do szklanki ciepłego mleka. Zdecydowanie zbyt prędko znikają z talerza... Nawet się człowiek nie spostrzeże, kiedy znikną z kuchennego blatu w jakiś tajemniczych okolicznościach :P
- 500 g mąki pszennej
- 200 g masła lub margaryny
- 200 ml kwaśnej gęstej śmietany 18%
- 40 g świeżych drożdży
- 2 żółtka
- 2 łyżeczki drobnego cukru
- szczypta soli
- dowolna marmolada lub powidła (wg. mnie najlepsza twarda marmolada)
Mąkę przesiać na stolnicę, dodać jedną łyżeczkę cukru i szczyptę soli, a następnie kostkę masła lub margaryny i posiekać. Drożdże rozetrzeć w garnuszku ze śmietaną i łyżeczką cukru. Dodać je wraz z dwoma żółtkami do posiekanego tłuszczu z mąką i wszystko razem wyrobić na gładkie ciasto. Chwilę odczekać, podzielić ciasto na dwie części i rozwałkować pierwszą z nich na prostokąt o grubość ok. 4 mm. Następnie pociąć go wzdłuż dłuższego boku na pasy o szerokości ok. 7 cm i posmarować je marmoladą, ale niezbyt grubo (bo marmolada wypłynie wtenczas w trakcie pieczenia). Dłuższy bok każdego pasu zwinąć w rulonik, a następnie robić co 1 cm nacięcia nożem do połowy ruloniku. Co piąte nacięcie całkowicie przeciąć rulonik (można dowolnie zmienić, zależy jak długie chcemy uzyskać grzebyki). Identycznie postępujemy z drugą połową ciasta
Ciasteczka układać na tackach wyłożonych papierem pergaminowym (rozkładać je jak wachlarz, tak aby po upieczeniu były widoczne grzebyki) i piec w piekarniku nagrzanym do 180C przez ok. 15 minut. Po wyciągnięciu można jeszcze ciepłe grzebyki posypać cukrem pudrem.
Smacznego,
wyglądają bajecznie ;D
OdpowiedzUsuńPrześliczne :) Ja poproszę jednak zimne mleko ;)
OdpowiedzUsuń