Na obecnie panującą pogodę i lejący się żar z nieba lody to wręcz idealne rozwiązanie. Kremowe i nie za słodkie, lekko kwaskowate przez dodatek jogurtu greckiego, ale o wyraźnym kokosowym smaku. W zależności co kto lubi i jaki wariant wybierze, czy z czekoladą gorzką czy z czekoladą mleczną na pewno będzie miał co w lodach pochrupać. Dodatek czekolady mlecznej na pewno spowoduje, że lody będą słodsze, a czekolada gorzka to jak wiadomo dodatek dla jej największych koneserów.
Składniki (na około 12 gałek)
- 600 g jogurtu greckiego
- 400 ml mleczka kokosowego
- 5 łyżek syropu klonowego
- 2 łyżki cukru pudru
- 100 g posiekanej gorzkiej lub mlecznej czekolady (opcjonalnie)
Wszystkie składniki prócz czekolady umieścić w misie blendera i zmiksować. Schłodzić w lodówce.
Gotową mieszankę wlać powoli przez otwór do włączonej już maszyny do robienia lodów z odpowiednio wcześniej zmrożonym zgodnie z zaleceniami producenta wkładem chłodzącym i dalej postępować zgodnie z instrukcją obsługi urządzenia. Na sam koniec kręcenia się lodów po około 10 minutach dodać posiekaną czekoladę.
Tak powstałą masę lodową przenieść do metalowego lub plastikowego pojemnika i zmrozić jeszcze przez około 1-2 godziny w zamrażarce. Po tym czasie lody są już gotowe i można je podawać - jeśli lody będziemy mrozić dłużej trzeba się liczyć z tym, że przed podaniem będzie trzeba poczekać 5-10 minut, aby lekko odmarzły i dało się formować z nich gałki.
Jeśli nie posiadasz maszyny, to gotowa mieszankę należy od razu przelać do plastikowego lub metalowego pojemnika i mrozić przez 5 do 8 godzin, co 30 minut dokładnie mieszając lub miksując ją przy pomocy miksera z końcówkami do ubijania. Na sam koniec kiedy mieszanka będzie już naprawdę gesta dodać posiekaną czekoladę i wymieszać.
Smacznego,
Mniam, idealne na upały :)
OdpowiedzUsuńJa się pytam skąd Ty bierzesz te pomysły na takie desery ? :)
OdpowiedzUsuńPyszne lody :) I to nie tylko na upały. Nie mówię tego dzieciom, ale lody to świetny sposób na pozbycie się bólu gardła. W piątek przyrządzałam ten deser z Twojego przepisu, skosztowałam i na drugi dzień problem z gardłem znikł :)
OdpowiedzUsuń