No i nastał ten dzień! Jedyny taki czwartek, w którym bez wyrzutów sumienia można pałaszować pączki - do woli lub jednak z rozsądkiem - jak kto woli :D W tym roku objadamy się pączkami hiszpańskimi vel wiedeńskimi a może Wy znacie je jeszcze jako gniazdka? Zwał jak zwał, ale najważniejsze że smakują :) Pulchne, leciutkie, delikatne, pustawe w środku i lekko wilgotne. Wersja oblana cytrynowym lukrem zdecydowanie lepsza od tej posypanej cukrem pudrem.
Pączki te przygotowuje się z ciasta parzonego, dokładnie takiego samego jak na ptysie, eklery czy karpatkę. Otrzymuje się poprzez zaparzenie mąki pszennej wrzącą mieszaniną wody z tłuszczem, a następnie stopniowe dodanie i wmieszanie jaj do nieco już przestudzonego ciasta.
Składniki (około 40 pączków)
- 375 ml wody
- 200 g masła
- szczypta soli
- 300 g mąki pszennej
- 6 jajek
- olej do smażenia
W rondlu z gorącą i osoloną wodę rozpuścić masło, zagotować, a następnie za jednym razem wsypać przesianą mąkę. Ciągle gotując na małym ogniu energicznie mieszać, ucierać oraz rozcierać masę łyżką, aż będzie ona jednolita, gładka i zacznie odchodzić od ścianek garnka. Przestudzić.
W między czasie kiedy masa stygnie, przygotować rękaw cukierniczy z dużą tylką w kształcie otwartej gwiazdy oraz powycinać z papieru do pieczenia kwadraty (o boku 10 cm) i natłuścić je lekko olejem.
Kiedy masa ostygnie wbijać do niej kolejno po jednym jaju, za każdym razem dokładnie miksując do momentu uzyskania ponownie gładkiej i jednolitej konsystencji. Gotowe ciasto przełożyć do rękawa i wyciskać kółka o średnicy około 6 cm.
W szerokim garnku dobrze rozgrzać olej (do około 180°C). Na rozgrzany tłuszcz ostrożnie kłaść partiami pączki (papierem do góry i po około minucie smażenia zdjąć papier - powinien leciutko odejść, a jeśli nie to jeszcze chwilę poczekać). Pączki smażyć z obu stron na złoty kolor (2-3 minuty). Odsączyć na bibule lub papierowym ręczniku, ostudzić i polukrować (szklankę cukru pudru rozetrzeć z 2 łyżkami wrzątku i 2 łyżkami soku z cytryny), oprószyć cukrem pudrem lub oblać czekoladą.
Gniazdka można również upiec w piekarniku rozgrzanym do 200°C przez 20-30 minut (w tym przypadku nie trzeba rozcinać papieru do pieczenia na kwadraty).
Smacznego,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz