wtorek, 19 grudnia 2017

Rudolf (Reindeer cake) - torcik czekoladowy z korzennym kremem i żurawiną


Mocno czekoladowe blaty przełożone przepysznym kremem na bazie kremu ciasteczkowego z korzennych ciasteczek Speculatius, zwanych też ciastkami świętego Mikołaja oraz kwaskowatą konfiturą żurawinową. Iście świąteczne smaki oraz iście świąteczny wygląd! Tort ten w finalnej formie to głowa renifera Rudolfa (świąteczny hit!) z dużym czerwonym nosem i piernikowym porożem. Dla nadania całości bardziej świątecznego charakteru i lekkości w grzywę Rudolfa został wpleciony zielony akcent (krem maślany o smaku zielonej herbaty matcha) oraz urocze mini pierniczki w kształcie gwiazdek i choinek.



Składniki (tortownica o średnicy 10 cm)
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1 łyżeczka octu jabłkowego
  • 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 3/8 szklanki brązowego cukru
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 3/8 szklanki oleju
  • 50 g gorzkiej czekolady
W dużej misce umieścić mleko i dodać do niego ocet jabłkowy. Całość wymieszać szybko trzepaczką do momentu uzyskania w miarę stabilnej piany.

W drugiej większej misce umieścić wszystkie suche składniki, wymieszać. Kolejno dodawać resztę mokrych składników: olej, gorzką czekoladę rozpuszczoną w tzw. "kąpieli wodnej" i mleczną pianę. Całość krótko wymieszać metalową trzepaczką, do momentu połączenia się składników (nie dłużej). 

Gotowe ciasto przelać do tortownicy z dnem oraz bokami (rant tortownicy najlepiej posmarować masłem i przykleić do niego rulon z papieru do pieczenia wysoki na ok 15 cm, tworząc papierowy komin) wyłożonym papierem do pieczenia. 

Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180ºC przez około 50-60 minut, do momentu tzw. "suchego patyczka" - wykałaczka wbita w środek pieczonego ciasta po wyciągnięciu jej z niego jest czysta. Wystudzić. Z ostudzonego ciasta ściąć wyrośniętą "górkę" (można zjeść) i podzielić na trzy blaty o równej grubości - idealnym sposobem na przekrojenie ciasta jest sposób z nicią - ciasto można przekroić wykonując taki sam ruch nitką jak przy krojeniu tradycyjnym nożem lub lekko je nakrawając nożem w okół, założyć pętlę z nici na powstałym rowku i zacisnąć.

#beko #ciastojakzobrazka

Krem korzenny
  • 100 g mascarpone
  • 50 g kremu ciasteczkowego Speculatius
Serek mascarpone krótko zmiksować z kremem ciasteczkowym, do połączenia składników. Przełożyć do rękawa cukierniczego.

Konfitura z żurawiny
  • 80 g świeżej lub mrożonej żurawiny
  • sok z jednej klementynki
  • 1/4 szklanki brązowego cukru
  • 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Żurawinę umieścić w rondelku, zasypać cukrem i zalać sokiem z klementynki. Całość doprowadzić do wrzenia i lekko zredukować. Na sam koniec dodać cynamon oraz mąkę ziemniaczaną. Całość ponownie zagotować by zgęstniała. Odstawić do ostygnięcia.

Krem maślany na bezie szwajcarskiej
  • 3 białka (105 g)
  • 75 g cukru
  • 143 g masła
  • 1-2 łyżki kakao
  • 2-3 łyżki kremu ciasteczkowego Speculatius
  • 1 łyżeczka zielonej herbaty matcha
Do dużej miski wlać białka i dodać cukier, całość ustawić nad kąpielą wodną i energicznie mieszać rózgą, aż do całkowitego rozpuszczenia kryształków cukru (nie dopuścić do zagotowania białek!). Kiedy cukier się już rozpuści zestawić miskę znad garnka z gorącą wodą i zacząć je od razu ubijać na najwyższych obrotach miksera przez ponad 10 minut, aż do momentu otrzymania pięknej, sztywnej i lśniącej bezę szwajcarskiej. 

Nie przerywając miksowania dodawać małymi porcjami kawałki bardzo miękkiego masła - i tu zaczynają się tzw. schody bo nasza piękna beza zacznie znikać, a zamiast niej pojawi się zważona masa, ale niczym się nie przejmujcie - po prostu tak ma być ;) Masło należy miksować tak długo, aż masa (w dalszym ciągu zważona) zrobi się gęsta i zacznie przylegać do mieszadeł miksera. Kiedy masa będzie gęsta, naczynie z nią należy ponownie ułożyć nad garnkiem z gorącą wodą, ciągle miksując. Gdy masa zacznie się topić, miskę trzeba ściągnąć znad kąpieli wodnej i dalej mieszać, aż znowu stanie się gęsta i zupełnie gładka. I tym o to magicznym sposobem ze zważonej masy otrzymujemy gładziutki krem maślany.

Gotowy krem maślany podzielić na trzy części: do otynkowania tortu (wymieszać z kakao), do zrobienia grzywy renifer (wymieszać z kremem ciasteczkowym) i do zielonego akcentu (wymieszać z zieloną herbatą). W przypadku zważenia się któregoś z kremów zastosować sztuczkę z garnkiem z gorącą wodą.

ZłożeniePierwszy z czekoladowych blatów umieścić w tortownicy z papierowym kominem (takim samym jak przy pieczeniu, gdyż torcik po złożeniu będzie dość wysoki - około 11 cm) i wycisnąć na niego około łyżkę kremu korzennego, rozsmarować równomiernie po całej powierzchni blatu, a następnie przy pomocy rękawa cukierniczego wycisnąć kremową obręcz wzdłuż brzegu blatu. Do środka nałożyć połowę konfitury żurawinowej i przykryć drugim blatem. Na drugim blacie powtórzyć pierwsze przełożenie torciku i nakryć trzecim blatem. Całość dobrze schłodzić w lodówce, a następnie zdjąć obręcz tortownicy, papierowy komin i całość obłożyć brązowym kremem maślanym, wyrównać. Ponownie schłodzić w lodówce i nanieść na tort kleksy z kremu maślanego z dodatkiem kremu ciasteczkowego, wyrównaćZ reszty kremów stworzyć na wierzchu tortu grzywę renifera. 

Dekoracje
  • czerwona, czarna, brązowa i beżowa masa cukrowa
  • piernikowe rogi
  • mini pierniczki w kształcie choinek i gwiazdek

Z masy cukrowej stworzyć czerwony nos Rudolfa i umocować go na torcie przy pomocy wykałaczki. Z czarnej masy cukrowej uformować wałeczki i zrobić oczy. Z brązowej i beżowej uformować uszy, również umocować na torcie na wykałaczkach.

Na sam koniec przyprawić Rudolfowi rogi oraz kilka mini pierniczków w grzywie - piernikowe rogi oraz mini pierniczki upiec przy okazji pieczenia świątecznych pierniczków, które są bożonarodzeniowym "must have".

Smacznego,
PODPIS





środa, 13 grudnia 2017

Bazyliszek - torcik czekoladowy z bazylią i truskawkami w occie balsamicznym


Bazyliszek, to niewielki i niepozorny torcik, który w środku skrywa mocno czekoladowe blaty z dodatkiem aromatycznej bazylii, przełożone delikatnym kremem śmietankowym oraz słodko-kwaśnymi truskawkami w occie balsamicznym. Całość obłożona jest zielonkawym i słodkim, bazyliowym kremem maślanym oraz udekorowana świeżymi ziołami, truskawkami i słodyczami.


Składniki (tortownica o średnicy 10 cm)
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1 łyżeczka octu jabłkowego
  • 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 3/8 szklanki brązowego cukru
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 3/8 szklanki oleju rzepakowego z cząstkami bazyli
  • 50 g gorzkiej czekolady
W dużej misce umieścić mleko i dodać do niego ocet jabłkowy. Całość wymieszać szybko trzepaczką do momentu uzyskania w miarę stabilnej piany. 

W drugiej większej misce umieścić wszystkie suche składniki, wymieszać. Kolejno dodawać resztę mokrych składników: olej, gorzką czekoladę rozpuszczoną w tzw. "kąpieli wodnej" i mleczną pianę. Całość krótko wymieszać metalową trzepaczką, do momentu połączenia się składników (nie dłużej). 

Gotowe ciasto przelać do tortownicy z dnem oraz bokami (rant tortownicy najlepiej posmarować masłem i przykleić do niego rulon z papieru do pieczenia wysoki na ok 15 cm, tworząc papierowy komin) wyłożonym papierem do pieczenia. 

Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180ºC przez około 50-60 minut, do momentu tzw. "suchego patyczka" - wykałaczka wbita w środek pieczonego ciasta po wyciągnięciu jej z niego jest czysta. Wystudzić. Z ostudzonego ciasta ściąć wyrośniętą "górkę" (można zjeść) i podzielić na trzy blaty o równej grubości.

Krem śmietankowy
  • 150 g serka mascarpone
  • 1 łyżka cukru pudru
Serek mascarpone krótko zmiksować z cukrem pudrem, do połączenia składników. Przełożyć do rękawa cukierniczego.

Truskawki w occie balsamicznym
  • 80 g świeżych lub mrożonych truskawek
  • 1/4 szklanki brązowego cukru
  • 1 łyżka octu balsamicznego
  • 1/2 łyżeczki mielonej wanilii
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Truskawki umieścić w rondelku, zasypać cukrem i zalać octem. Całość doprowadzić do wrzenia i lekko zredukować. Na sam koniec dodać wanilię oraz mąkę ziemniaczaną. Całość ponownie zagotować by zgęstniała. Odstawić do ostygnięcia.

Krem maślany na bezie szwajcarskiej
  • 2 białka (70 g)
  • 50 g cukru
  • 95 g miękkiego masła
  • 25 g świeżej bazyli
  • 1 łyżka słodkiej śmietany 36%
Do dużej miski wlać białka i dodać cukier, całość ustawić nad kąpielą wodną i energicznie mieszać rózgą, aż do całkowitego rozpuszczenia kryształków cukru (nie dopuścić do zagotowania białek!). Kiedy cukier się już rozpuści zestawić miskę znad garnka z gorącą wodą i zacząć je od razu ubijać na najwyższych obrotach miksera przez ponad 10 minut, aż do momentu otrzymania pięknej, sztywnej i lśniącej bezę szwajcarskiej. 

Nie przerywając miksowania dodawać małymi porcjami kawałki bardzo miękkiego masła - i tu zaczynają się tzw. schody bo nasza piękna beza zacznie znikać, a zamiast niej pojawi się zważona masa, ale niczym się nie przejmujcie - po prostu tak ma być ;) Masło należy miksować tak długo, aż masa (w dalszym ciągu zważona) zrobi się gęsta i zacznie przylegać do mieszadeł miksera. Kiedy masa będzie gęsta, naczynie z nią należy ponownie ułożyć nad garnkiem z gorącą wodą, ciągle miksując. Gdy masa zacznie się topić, miskę trzeba ściągnąć znad kąpieli wodnej i dalej mieszać, aż znowu stanie się gęsta i zupełnie gładka. I tym o to magicznym sposobem ze zważonej masy otrzymujemy gładziutki krem maślany.

Bazylię zalać śmietaną i zmiksować przy pomocy blendera na gładkie puree. 

Krem maślany podzielić na dwie części, mniejszą (około 3 łyżki) i większą (reszta), każdą z nich zabarwić na zielono przez dodatek bazyliowego puree - większą część na jasno zielono, a mniejszą na ciemno zielono. W przypadku zważenia się któregoś z bazyliowych kremów zastosować sztuczkę z garnkiem z gorącą wodą.

Złożenie: Pierwszy z czekoladowych blatów umieścić w tortownicy z papierowym kominem (takim samym jak przy pieczeniu, gdyż torcik po złożeniu będzie dość wysoki - około 11 cm) i wycisnąć na niego około łyżki kremu śmietankowego, rozsmarować równomiernie po całej powierzchni blatu, a następnie przy pomocy rękawa cukierniczego wycisnąć kremową obręcz wzdłuż brzegu blatu. Do środka nałożyć połowę truskawek w occie i przykryć drugim blatem. Na drugim blacie powtórzyć pierwsze przełożenie torciku i nakryć trzecim blatem. Całość dobrze schłodzić w lodówce, a następnie zdjąć obręcz tortownicy, papierowy komin i całość obłożyć jasno zielonym kremem maślanym, wyrównać. Ponownie schłodzić w lodówce i nanieść na tort ciemno zielone kleksy, wyrównać.

Dekoracje
  • świeże truskawki
  • galaretki w cukrze
  • bezy
  • ciasteczka digestive
  • świeża bazylia
  • bazyliowy krem maślany 
Przy pomocy pozostałego kremu maślanego, świeżych owoców i ziół oraz słodyczy udekorować wierzch tortu według uznania.


Smacznego,
PODPIS

 


środa, 29 listopada 2017

Malinowa rozkosz


Tym razem "tradycyjnie po nowemu" sernik na zimno. W nowoczesnej odsłonie i formie monoporcji.

Pod lśniącą, lustrzaną polewą, na kruchym owsianym ciasteczku z odrobiną konfitury różanej znajduje się delikatna i kremowa masa serowa o smaku malinowym, skrywająca w środku dorodną, kokosową kroplę z zatopioną w niej letnią maliną. Deser podany na kolorowym i "słodkim dywanie", a dzięki wyraźnej i efektownej dekoracji jaką jest jadalny koralowiec, całość zyskuje niebanalny charakter i nabiera nowoczesnego tonu.

#OlejKonwenanse z #Olej Wielkopolski i zaszalej w kuchni! 



Serniczki na zimno (6 sztuk)
  • 75 g malin
  • 125 g śmietankowego serka kanapkowego
  • 4 łyżeczki cukru pudru 
  • 7 g żelatyny rozpuszczone w 1/3 szklanki gorącej wody

75 g malin przetrzeć przez sito, dodać cukru pudru i serek kanapkowy, całość dokładnie zmiksować przy pomocy miksera. Na końcu dodać rozpuszczoną w około 1/3 szklanki gorącej wody żelatynę.

Gotową masę rozlać do zagłębień silikonowej formy w kształcie półkul do 3/4 wysokości, pozostawiając około 6 łyżeczek na później.


Pasta kokosowa
  • 25 g wiórków kokosowych
  • 2 łyżki wielkopolskiego oleju rzepakowego z kokosem
  • 6 malin

Wiórki kokosowe zalać olejem i przy pomocy blendera ręcznego zmiksować na gładko. Gotową pastę przenieść do rękawa cukierniczego i nadziewać każdą z półkul. W środek każdego sernika wetknąć po całej malinie. Ślady po szprycowaniu przykryć resztą malinowej masy serowej, wyrównać szpatułką i na 2 godziny umieścić w zamrażarce. 

Gotowe zmrożone półkule delikatnie wyciągać z formy i układać na kratce do studzenia usytuowanej nad płaską blachą lub tacką, gdzie będzie mógł ścieknąć nadmiar polewy.


Polewa lustrzana
  • 100 g białej czekolady
  • 45 ml wody
  • 85 g cukru
  • 60 g słodzonego mleka skondensowanego
  • 6 g żelatyny
  • ponadto: 6 ciasteczek digestive, konfitura różana, płatki kokosowe

Żelatynę zalać małą ilością zimnej wodą, tylko do przykrycia, odstawić do napęcznienia.

Do garnuszka wsypać cukier, dodać wodę i zagotować do rozpuszczenia się cukru. Następnie dodać słodzone mleko skondensowane i wymieszać rózgą kuchenną do połączenia składników, zagotować. Następnie zdjąć garnek z ognia i dodać posiekaną czekoladę oraz żelatynę, całość wymieszać do momentu połączenia się wszystkich składników. Nie mieszać zbyt długo, gdyż powstaną trudne do usunięcia pęcherzyki powietrza. Przelać przez sitko by pozbyć się ewentualnych grudek.

Gotową polewę odstawić do wystudzenia do temperatury 30 - 35ºC i polać nią przygotowany deser. Pokryte lustrzaną polewą półkulę od razu przenosić na ciasteczka digestive posmarowane konfiturą różaną, a boki deseru obsypać płatkami kokosowymi.

Deser spożyć w ciągu 24 godzin od polania polewą lustrzaną. 


Dekoracje
  • 80 g wody 
  • 30 g wielkopolskiego oleju rzepakowego z kokosem
  • 10 g mąki
  • czerwony barwnik spożywczy
  • 1 ciasteczko digestive
  • siekane pistacje
  • beziki
  • konfitura różana

Wodę, olej, mąkę i czerwony barwnik spożywczy wymieszać do połączenia składników, a następnie smażyć po łyżce mieszanki na bardzo dobrze rozgrzanej, suchej (bez dodatku oleju) patelni z powłoką nieprzywierającą. Smażyć przez kilka minut, aż do zaniku bąbelków. Gotowy jadalny koralowiec delikatnie przenieść na papierowy ręcznik i osuszyć.

Wierzch każdego ciastka udekorować jadalnym koralowcem.

Sposób podania: talerz deserowy pomalować konfiturą z róży (jedna gruba i prosta kreska), a następnie różany pas oprószyć połamanym ciasteczkiem, pistacjami i pokruszoną bezą. W 1/3 długości "słodkiego dywanu" ułożyć malinowy sernik. Całość przybrać dodatkowo kawałkami jadalnego koralowca.

Smacznego,
  PODPIS



czwartek, 23 listopada 2017

Dar jesieni - pieczone jabłko na orzechowej posypce z kremowym serkiem, miodem i chałwą




Jesień to wczesne i długie wieczory. To czas, kiedy człowiek ma wieczną ochotę na coś dobrego, a najlepszymi przyjaciółmi stają się ciepły koc, kubek gorącej herbaty i najnowszy odcinek ulubionego serialu - upragniona chwila relaksu od jesiennej słoty. Choć z drugiej strony jesień może być i „złota” – słoneczna, pogodna i mieniąca się kolorami ziemi. Pomijając jednak kwestię pogody jedno jest pewne, jesień jest pełna darów natury. Od warzyw po owoce i orzechy, a najbardziej oczywistym z oczywistych jest jabłko – klasyka gatunku naszej polskiej jesieni. To właśnie w tym okresie królują jabłeczniki i szarlotki kochane przez miliony łasuchów, ale czy ktoś jeszcze pamięta o najprostszym w świecie pieczonym jabłku? To deser, który jest traktowany po macoszemu. Przez większość uważany tylko i wyłącznie za idealny deserek dla małego dziecka… Za mało pomysłowy, za mało wykwintny, za mało luksusowy… Ale czasami przecież „less is more” :)

Dziś po długiej przerwie zapraszam właśnie na pieczone jabłko (może uda mi się odmienić ten krzywdzący stereotyp?), deser idealny do rzeczonego kubka gorącej herbaty. Prosty i klasyczny – no może tym razem nie do końca w klasycznej wersji, ale na pewno pyszny, słodki i zdrowy, bo bez dodatku cukru.

Upieczone jabłko przesiąknięte jest aromatem przypraw korzennych, cynamonu i goździków oraz słodkiej wanilii. Idealnie komponuje się z posypką z prażonych orzechów laskowych oraz lekko słonawym, kremowym serkiem śmietankowym. Sercem i zarówno słodyczą deseru jest „płynne złoto” jakim jest prawdziwy pszczeli miód. A dopełnieniem całości i „”kropką nad i” jest pokruszona chałwa o przyjemnym orzechowym posmaku z delikatną nutą wanilii. Finalnie na talerzu mamy samo zdrowie prosto z natury ;)



Składniki (4 porcje)
  • 2 jabłka grójeckie
  • sok z cytryny
  • mielona wanilia
  • mielony cynamon
  • mielone goździki 
  • garść orzechów laskowych
  • 125 g kremowego serka śmietankowego
  • 4 łyżki płynnego miodu wielokwiatowego
  • 50 g chałwy waniliowej
  • listki mięty (do dekoracji)
Jabłka umyć, przekroić na pół i wydrążyć gniazda nasienne. Połówki owoców umieścić w naczyniu żaroodpornym, obficie skropić sokiem z cytryny i oprószyć przyprawami. Naczynie nadkryć folią aluminiową i wstawić do rozgrzanego piekarnika (180ºC), piec przez około 30 minut.

Orzechy laskowe podprażyć na rozgrzanej, suchej patelni, a następnie drobno zmielić.

Na każdym z talerzy zrobić miodową spiralę, obficie oprószyć zmielonymi orzechami. W centralnym miejscu ułożyć pieczone jabłko, a obok ułożyć "łezkę" z kremowego serka śmietankowego, uformowaną przy pomocy dwóch łyżek stołowych. 

Do środka każdego jabłka nalać sporo miodu, tworząc w ten sposób "płynne złote serce" deseru. Całość obficie posypać pokruszoną chałwą, większe kawałki można ponadto dodatkowo ułożyć na talerzu. Na samym końcu w "płynne złote serce" wbić małą gałązkę świeżej mięty.

Smacznego,
PODPIS


I niespodzianka! Na hasło ZDROWA-JESIEŃ w sklepie www.dajar.pl możecie uzyskać 10% zniżkę na produkty Ambition (rabat obowiązuje do 31.12.2017 r.).

Sklep DAJAR

W sesji zdjęciowej został wykorzystany talerz deserowy Ambition Salvatore. #myAmbition

Zdrowa jesień na talerzu

sobota, 5 sierpnia 2017

Lody kokosowe na jogurcie greckim


Na obecnie panującą pogodę i lejący się żar z nieba lody to wręcz idealne rozwiązanie. Kremowe i nie za słodkie, lekko kwaskowate przez dodatek jogurtu greckiego, ale o wyraźnym kokosowym smaku. W zależności co kto lubi i jaki wariant wybierze, czy z czekoladą gorzką czy z czekoladą mleczną na pewno będzie miał co w lodach pochrupać. Dodatek czekolady mlecznej na pewno spowoduje, że lody będą słodsze, a czekolada gorzka to jak wiadomo dodatek dla jej największych koneserów.


Składniki (na około 12 gałek)
  • 600 g jogurtu greckiego
  • 400 ml mleczka kokosowego
  • 5 łyżek syropu klonowego
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 100 g posiekanej gorzkiej lub mlecznej czekolady (opcjonalnie)
Wszystkie składniki prócz czekolady umieścić w misie blendera i zmiksować. Schłodzić w lodówce.

Gotową mieszankę wlać powoli przez otwór do włączonej już maszyny do robienia lodów z odpowiednio wcześniej zmrożonym zgodnie z zaleceniami producenta wkładem chłodzącym i dalej postępować zgodnie z instrukcją obsługi urządzenia. Na sam koniec kręcenia się lodów po około 10 minutach dodać posiekaną czekoladę.

Tak powstałą masę lodową przenieść do metalowego lub plastikowego pojemnika i zmrozić jeszcze przez około 1-2 godziny w zamrażarce. Po tym czasie lody są już gotowe i można je podawać - jeśli lody będziemy mrozić dłużej trzeba się liczyć z tym, że przed podaniem będzie trzeba poczekać 5-10 minut, aby lekko odmarzły i dało się formować z nich gałki.

Jeśli nie posiadasz maszyny, to gotowa mieszankę należy od razu przelać do plastikowego lub metalowego pojemnika i mrozić przez 5 do 8 godzin, co 30 minut dokładnie mieszając lub miksując ją przy pomocy miksera z końcówkami do ubijania. Na sam koniec kiedy mieszanka będzie już naprawdę gesta dodać posiekaną czekoladę i wymieszać.

Smacznego,
PODPIS

poniedziałek, 31 lipca 2017

Charlotte "Malinowa melba"


Idealny letni deser, bardzo efektowny i przy tym banalnie prosty do zrobienia. Charlotte w wersji malinowej melby ze sporą ilością malinowego musu z kawałkami owoców i intensywnie waniliowego jogurtu z soczystą brzoskwinią. Całość polana malinowym sosem, ze sporą czapą świeżych owoców, otulona biszkoptową koroną i czekoladowym rantem. Doskonały deser na upalne dni - nie za słodki i przyjemnie orzeźwiający dzięki wykorzystaniu świeżych owoców.


Biszkopt (tortownica o średnicy 18 cm)
  • 1 jajko
  • 30 g cukru
  • 25 g mąki pszennej
  • 5 g mąki ziemniaczanej
  • ponadto: 15 biszkoptów typu ladyfinger
Dno tortownicy o średnicy 18 cm wyłożyć papierem do pieczenia, piekarnik rozgrzać do 160ºC. 

Białko oddzielić od żółtka i ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać cukier, a następnie żółtko. Mąkę pszenną wraz z mąką ziemniaczaną przesiać przez sito i przy pomocy łopatki kuchennej wmieszać delikatnie w masę jajeczną do momentu połączenia się wszystkich składników. Biszkopt przełożyć do tortownicy i piec przez około 20 minut do tzw. suchego patyczka. Wystudzić i przeciąć na pół.

Boki zapiętej tortownicy wyłożyć biszkoptami typu "ladyfinger", a upieczony biszkopt (oba blaty) dociąć na średnicę pomniejszoną o ułożone biszkopty. Jeden z dociętych blatów umieścić na dnie tortownicy.

Mus malinowy z malinami
  • 500 g malin
  • 250 g mascarpone
  • 4-6 łyżek cukru pudru (do smaku)
  • 25 g żelatyny
450 g malin przetrzeć przez sito, dodać cukru pudru (około 1/4 szklanki odlać do garnuszka podgrzać i rozpuścić w malinowym syropie żelatynę) i serek mascarpone, całość dokładnie zmiksować przy pomocy miksera. Na końcu dodać rozpuszczoną żelatynę. Tężejący mus wlać do wyłożonej biszkoptami tortownicy, pozatapiać w nim około 50 g dużych i ładnych malin. Wierzch przykryć drugim blatem biszkoptu i schłodzić w lodówce.

Mus waniliowy z brzoskwinią
  • 150 g jogurtu greckiego 
  • 1 łyżeczka mielonej wanilii
  • 2-3 łyżki cukru pudru
  • 1/2 szklanki gorącej wody
  • 10 g żelatyny
  • 1 dojrzała i soczysta brzoskwinia
Jogurt grecki zmiksować z mieloną wanilią, 2-3 łyżkami cukru pudru oraz z rozpuszczoną w 1/2 szklanki wody żelatyną. Kiedy masa jogurtowa zacznie tężeć wylać ją na wierzch biszkoptu i zatopić w niej kawałki soczystej brzoskwini.

Sos malinowy
  • 10 malin
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 1/4 szklanki zimnej wody
  • 1/2 płaskiej łyżeczki mąki ziemniaczanej
10 malin przetrzeć przez sitko do rondelka, dodać cukier puder do smaku i podgrzać. Całość zagęścić płaską łyżeczką mąki ziemniaczanej rozpuszczoną w 1/4 szklanki zimnej wody. Zagotować.

Dekoracja
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • świeża brzoskwinia
  • świeże maliny
  • cukier puder
  • mięta ananasowa
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i rozsmarować na pasie foli bąbelkowej/ papieru do pieczenia o długości obwodu ciasta i około połowy wysokości biszkoptów. Tak przygotowanym czekoladowym pasem obwinąć torcik i schłodzić w lodówce, aż czekolada stężeje. 

Po tym czasie ostrożnie zdjąć folię - w ten oto sposób uzyskamy ozdobny czekoladowy rant, który ukryje wszelkie niedoskonałości i przecieki malinowego musu przez biszkopty.

Wierzch torciku polać przygotowanym malinowym sosem i udekorować kawałkami świeżej brzoskwini, malinami oraz miętą. Opcjonalnie oprószyć cukrem pudrem.

Smacznego,
PODPIS