poniedziałek, 24 grudnia 2012

Wesołych Świąt (Ciastka orzechowe przekładane marmoladą)



Nieskomplikowane, dziecinnie proste i szybkie w przygotowaniu. Lekko twardawe, słodziutkie i doskonałe do moczenia w szklance ciepłego mleka. W sam raz do zostawienia pod choinką dla Mikołaja, Aniołka, Gwiazdora czy kogo tam jeszcze kto odwiedza najmniejszych Milusińskich (oczywiście w zamian za prezenty :P). 

 

Składniki
  • 200 g mąki pszennej
  • 100 g drobnego cukru/cukru pudru
  • 80 g drobno zmielonych orzechów laskowych
  • 150 g zimnego masła
  • 1 jajko
  • szczypta soli
Mąkę, cukier puder przesiać na stolnicę, dodać zmielone orzechy, szczyptę soli, masło i posiekać je na drobne kawałeczki. Dodać jajko i wyrobić ciasto, następnie podzielić je na połowę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć na 30 minut do lodówki aby się schłodziło. Wyjąć, rozwałkować na stolnicy na grubość ok. 0,5 cm i przystąpić do wykrawania krążków.
Piec na blasze lub blasze wyłożonej papierem do pieczenia przez 25-30 minut w 175ºC aż do uzyskania jasno złotawego koloru ciasteczek. Po upieczeniu zostawić do częściowego ostygnięcia.

Dodatkowo
  • ulubiona twarda marmolada
Lekko ciepłe jeszcze ciasteczka smarować według uznania (ale też nie za grubo) marmoladą i sklejać ze sobą. Pozostawić do całkowitego wystudzenia.

Smacznego,




P.S. 
Trochę mnie tu nie było, prawda jest tak, że przez ostatnie 2 miesiące nic nie piekłam bo:
a) od tak po prostu nie było czasu bo studia 
b) praca inżynierska się sama nie napisze :P
W nowym roku postaram się o w miarę regularne posty, chociaż nic na 100% obiecać nie mogę :P 

sobota, 20 października 2012

Jagodzianki z białym serem



A więc wracam po małej przerwie związanej z kontuzją dłoni. Na pierwszy ogień idą jagodzianki z białym serem według Doroty (po drobnej modyfikacji). Mięciutkie i leciutkie ciasto drożdżowe z przepyszną waniliową masą serową i borówkami. Do pełni szczęścia lukrowane.  Pieczone w dużej blasze, jedna obok drugiej by nie potraciły nadzienia.

 

Składniki na 18 jagodzianek

  • 600 g mąki pszennej
  • 300 ml mleka
  • 60 g masła
  • 100 g cukru
  • 2 jajka
  • 1/2 łyżeczka soli
  • 20 g świeżych drożdży (lub 10 g drożdży suchych)
Do miski wsypać mąkę wraz ze szczyptą soli. Ze świeżych drożdży zrobić zaczyn (drożdże pokruszyć, dodać 3 łyżki letniego mleka, 1 łyżkę cukru, 1 łyżkę mąki i odstawić na 15-20 minut w ciepłe miejsce). Mleko podgrzać, dodać masło, cukier i roztrzepane jajka. Następnie dodać do miski z mąką zaczyn drożdżowy, mleko z resztą składników i wyrobić gładkie, elastyczne, odchodzące od ręki ciasto. Tak wyrobione ciasto pozostawić w misce, przykryć bawełnianą ściereczką i odstawić w ciele miejsce na 1h (do podwojenia objętości).

Masa serowa
  • 400 g twarogu półtłustego
  • 40 g miękkiego masła
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 4 łyżka cukru
  • 16 g cukru waniliowego
Dodatkowo
  • 400 g świeżych lub mrożonych borówek (do posypania) 
Twaróg i wszystkie pozostałe składniki dokładnie połączyć ze sobą za pomocą blendera lub widelca.

Standardową formę do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia.

Ciasto po wyrośnięciu krótko wyrobić i rozwałkować na kwadrat 45x45 cm, następnie przeciąć na pół na dwa prostokąty. Oba smarujemy masą serową i posypujemy jagodami. Każdy z prostokątów złożyć na pół, wzdłuż dłuższego boku, następnie pokroić nożem na 8-10 części (w sumie powinniśmy otrzymać 16-20 jagodzianek, z dwóch prostokątów).
Bułeczki układać w brytfannie  blisko siebie (powinny się stykać bokami), przykryć ściereczką i pozostawić do ponownego wyrośnięcia na około 30 minut.
Piec w temperaturze 200ºC przez około 25-30 minut. Jeszcze ciepłe polukrować.

Lukier
  • szklanka cukru pudru
  • 1 łyżka soku z cytryny
Cukier puder rozetrzeć z sokiem z cytryny za pomocą łyżeczki. Gęstość regulujemy przez ponowny niewielki dodatek cukru pudru lub wody/soku.

Smacznego,







sobota, 8 września 2012

Drożdżówki z nutellą


Przepyszne, mięciutkie drożdżóweczki. Najlepsze jeszcze cieplutkie, wprost z piekarnika. Kształt drożdżówek podpatrzony u Iis. Swoją drogą bardzo spodobał mi się ten sposób zwijania, taki prosty, a efekty końcowy jaki daje bardzo fajny. Aż się oczy cieszą i ślinka cieknie na sam widok :)


Składniki (10-12 drożdżówek)
  • 500 g mąki pszennej
  • 70 g cukru
  • 8 g cukru waniliowego
  • 250 ml mleka
  • 75 g  masła
  • 25 g drożdży świeżych lub 12 g drożdży suchych
  • szczypta soli
Dodatkowo
  • nutella
  • orzechy laskowe
  • 3 łyżeczki cukru pudru
  • 2 łyżeczki mleka
Mąkę przesiać do miski, wsypać cukier, cukier waniliowy i dodać szczyptę soli. Suche drożdże wymieszać z mąką, a ze świeżych zrobić rozczyn - pokruszone drożdże + łyżka cukru + 3 łyżki ciepłego mleka + łyżka mąki do posypania po wierzchu; całość odstawić w ciepłe miejsce na około 15-20 minut. Masło roztopić, dodać mleko i podgrzać do letniej temperatury. Następnie do mąki dodać rozczyn, roztopiony tłuszcz z mlekiem i zagnieść ciasto, aż będzie gładki oraz samo nam zacznie odchodzić od ręki. Miskę z ciastem przykryć ściereczka, odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości na 1-1,5 h. Po wyrośnięciu dokładnie wyrobić by usunąć z ciasta pęcherzyki powietrza, ciasto na przekroju powinno być gładkie. Rozwałkować na placek o wymiarach 30x50 cm i wykroić 10 lub 12 prostokątów.

Rysunek poglądowy :)
Na każdym z prostokątów z jednej strony do 1/3 jego wysokości zrobić 5-7 pionowych nacięć (patrz rysunek poglądowy). Na drugim końcu nałożyć pół łyżki nutelli i do środka wcisnąć orzech laskowy. Podczas zwijania przy pierwszym założeniu, dokładnie zamknąć ciasto po bokach by w czas pieczenia nutella nie wypłynęła z drożdżówek. Każdy z paseczków należy trochę naciągnąć tak by po położeniu na blasze zakończenia pasków były pod spodem. Zwinięte drożdżówki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i pozostawić na 10 minut do lekkiego "napuszenia się". Przed pieczeniem posmarować po wierzchu bułeczki 'mlecznym lukrem' (3 łyżeczki cukru pudru rozrobione w 2 łyżeczkach mleka). 

Piec na środkowej półce początkowo na dolnej i górnej grzałce, a później na termoobiegu w 200ºC przez około 15 minut aż do zrumienienia się. Po upieczeniu wyciągnąć i ostudzić. Jeszcze ciepłe można polać lukrem, ale nie koniecznie.

Smacznego,




niedziela, 2 września 2012

Pani Walewska



Pani Walewska, znana też jako Pychotka i Pysznotka (a w starym zeszycie z przepisami mojej Babci widnieje pod nazwą Pechotka), to wyjątkowe ciasto z historią miłosną Marii Walewskiej i cesarza Napoleona w tle, w sam raz dla zakochanych. Można się więc śmiało pokusić o upieczenie tej słodkości w Walentynki. Również na innych uroczystościach będzie wyglądało imponująco niczym wykwintny torcik. Ciasto jest słodkie i kuszące, dla zrównoważenia tej słodkości można też odnaleźć w nim nutkę cierpkości i natrafić na orzech do zgryzienia - włoski lub laskowy. Pani Walewska to ciasto wymagające nakładu pracy, ale nie sprawiające jakiś większych trudności. Przepis może i wygląda na skomplikowany, ale jeśli zaplanuje się odpowiednio przygotowania i kruche ciasto powstanie dzień wcześniej, wcale nie będzie to trudne. W klasycznej wersji wierzch ciasta posypuje się orzechami, a blaty z ciasta kruchego smaruje się powidłami, jednak nic nie stoi na przeszkodzie by dla odmiany, użyć prażonych płatków migdałów i jakiejś kwaskowatej konfitury np. z porzeczki lub wiśni. Podany przepis pochodzi ze starego zeszytu Babci, wprowadziłam w nim jednak małe zmiany i ograniczyłam ilość cukru.

 

Składniki na ciasto (blacha 23 cm x 38 cm) 

  • 450 g mąki pszennej (oryginalnie 400 g)
  • 120 g cukru pudru (oryginalnie 160 g)
  • 200 g masła lub margaryny
  • 4 żółtka
  • 3 łyżki śmietany
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia przesiać na stolnicę. Masło lub margarynę pokroić na drobniejsze kawałki, wrzucić do maki oraz cukru i rozszatkować na małe kawałeczki. Następnie dodać żółtka oraz śmietanę i całość zagnieść. Powstałe ciast podzielić na pół i schłodzić przez 30 minut w lodówce.

Beza
  • 5 białek
  • 200 g cukru pudru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Białka ubić na sztywną pianę, następnie dodawać małymi partiami cukier puder, a na sam koniec łyżeczkę mąki ziemniaczanej. Zarówno cukier puder jak i mąkę ziemniaczaną wsypywać i mieszać na najwolniejszych obrotach miksera.

Dodatkowo
  • 200 ml słoiczek powideł
  • 200 g orzechów włoskich
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Jedną część ciasta rozwałkować, położyć na dnie formy i wyrównać. Następnie posmarować ciasto połową powideł, na które należy wyłożyć i równomiernie rozprowadzić bezę oraz posypać ją połową orzechów. Całość pieczemy w 175ºC przez około 40 minut na termoobiegu, aż do dostatecznego wysuszenia się bezy. Jeżeli beza nie wysuszyła się do końca zawsze można pozostawić jeszcze przez 5-10 minut placki w wyłączonym, ale nagrzanym piekarniku. Identycznie postępujemy z drugą częścią ciasta. Jeżeli mamy dwie takie same blachy można za jednym zamachem upiec oba blaty. Jeżeli nie to bezę na drugi placek przygotowujemy chwilę przed jego włożeniem do piekarnika.

Masa budyniowa
  • 2 szklanki (500 ml) mleka
  • 100 g cukru (oryginalnie 200 g cukru pudru) 
  • 16 g cukru waniliowego
  • 5 żółtek
  • 6 łyżeczek mąki ziemniaczanej
  • 200 g masła
Jedną szklankę mleka zagotować razem z cukrem, żółtka rozrobić dokładnie z mąką ziemniaczaną oraz pozostałym mlekiem, a następnie wlewać powoli powstałą mieszankę, ciągle mieszając na gotujące się mleko. Całość zagotować (powstanie gęsty budyń) i ostudzić. Miękkie masło utrzeć na puch, a następnie stopniowo dodawać do niego ostudzony budyń i dokładnie rozcierać.  

Uprzednio upieczone oraz wystudzone blaty z ciasta kruchego przekładamy masą budyniową i wkładamy do lodówki na 3-4 h w celu schłodzenia ciasta.


Życzę powodzenia i smacznego,

niedziela, 26 sierpnia 2012

Ciasteczka kokosowe


Nieskomplikowane i szybkie w wykonaniu, a przy tym przepyszne małe co nieco dla fanów kokosa. Ciasteczka powstają z połączenia ciasta maślanego i masy kokosowej. Zaraz po wyjęciu z piekarnika są mięciutki i pachnące, wraz z upływem czasu twardnieją i stają się ciastkami kruchymi. Ostrzegam szybko znikają! Przepis pochodzi stąd.


Ciasto maślane
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 3/4 szklanki miękkiego masła niesolonego
  • 1 szklanka cukru
  • 1 duże jajo
  • 1/2 łyżeczki cukru waniliowego
Mąkę, proszek do pieczenia i sól wymieszać w misce. Masło ubić z cukrem na puszystą i gładką masę (mikserem ręcznym na średnich obrotach - 6 minut, stojącym - 3 minuty). Następnie dodać jajko i cukier waniliowy, zmiksować. Zmniejszyć obroty miksera do minimum i zacząć dodawać po jednej łyżce mąki, cały czas miksując, aż do połączenia się wszystkich składników i powstania gładkiego ciasta.

Masa kokosowa
  • 2 szklanki wiórków kokosowych (plus dodatkowe wiórki do obtoczenia)
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 1/4 łyżeczki ekstraktu migdałowego (opcjonalnie)
Wiórki kokosowe zmiksować blenderem, dodać do nich cukier puder i ekstrakt migdałowy. Całość wymieszać.

Teraz należy dokładnie wymieszać i połączyć ciasto maślane z masą kokosową, a następnie całość schłodzić w lodówce przez ok. 30 minut. Po wyjęciu z lodówki zacząć formować z ciasta kulki o średnicy mniej więcej 3 cm, obtaczać je w dodatkowych wiórkach kokosowych lub cukrze, ewentualnie pozostawiam bez dodatkowej panierki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzać do 190C i piec ciasteczka przez 15 minut w górnej części piekarnika, zmieniając w połowie pieczenia położenie blachy na dolną część. Po upieczeniu wystudzić.

Smacznego,

czwartek, 16 sierpnia 2012

Wafelki kakaowo-orzechowe


Chyba znacie to nurtujące wszystkich łasuchów pytanie "Czy jest coś słodkiego?"...  No więc jest ;) Wafelki kakaowo-orzechowe bardzo szybkie w przygotowaniu, 30 minut i już prawie gotowe do skonsumowania. Przepis na masę do przełożenia wafli znalazłam tutaj.


Składniki
  • 5 wafli (30 cm x 30 cm)
  • 170 g masła
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1 szklanka cukru
  • 3 łyżki kakao
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej (w zamian użyłam cukru waniliowego)
  • 2 szklanki mleka w proszku
  • 150-200 g orzechów włoskich lub laskowych
Masło, mleko, cukier, kakao i cukier waniliowy należy dokładnie rozpuścić i zagotować w szerokim rondlu. Dodać uprzednio zmiksowane w blenderze lub posiekane na drobne kawałki orzechy, wymieszać i całość zdjąć z ognia. Następnie zdecydowanym ruchem wsypać do rondla mleko w proszku. Szybko i intensywnie wymieszać do całkowitego połączenia, aż masa będzie gładka, jednolita i bez zbrylonego w grudki mleka. Wafle przekładamy gorącą masą i odstawiamy do wystygnięcia pod obciążoną deseczką lub tacką. Obciążenie sprawi, że poszczególne warstwy wafli dobrze się ze sobą skleją oraz, że się nie odkształcą podczas zastygania masy. Kiedy nasze "coś słodkiego" już wystygnie kroimy je w dowolnej wielkości kawałki. Kształt dowolny, mogą to być kwadraty romby, prostokątny czy trójkąty.

Smacznego,

wtorek, 7 sierpnia 2012

Muffinki z brzoskwiniami i kruszonką


Dawno nic nie piekłam, więc postanowiłam zmienić ten stan rzeczy. Na rozgrzewkę coś prostego i szybkiego, czyli muffinki :) Z kawałkami owoców. Najlepsze z dużą ilością kruszonki. Mięciutkie i wilgotne nawet na drugi dzień.

 

Składniki (36 muffinek*) 
  • 4 szklanki mąki pszennej
  • 1 i 1/2 szklanki cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej 
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 4 jajka
  • 1 i 1/4 szklanki mleka
  • 1/2 szklanki syropu z brzoskwiń (jeżeli używamy świeżych owoców zastąpić mlekiem)
  • 1 szklanka oleju
  • 480 g brzoskwiń (jedna puszka)
Suche składniki: mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę i sól wymieszać w dużej misce. Jajka, mleko, syrop z brzoskwiń i olej wymieszać dokładnie w mniejszej misce. Następnie wlać miks jajeczny do mąki i połączyć ze sobą składniki suche i mokre. Część brzoskwiń pokroić w paseczki (potrzeba 36) i odłożyć do miseczki, a resztę w kostkę i wmieszać je do ciasta.

Kruszonka
  • 40 g masła
  • 6 łyżek cukru
  • 8 łyżek mąki
Masło rozpuścić w rondelku, wsypać cukier i mąką, a następnie zagnieść ręką kruszonkę. W razie potrzeby można dodać odrobinę cukru lub mąki.

Formę na muffinki wyłożyć papilotkami, ciasta nakładać prawie po same brzegi papilotek. Na górze kłaść po jednym paseczku brzoskwini i obficie posypać kruszonką (po posypaniu kruszonkę można lekko ją wgnieść). Piekarnik nagrzać do 190C i piec muffinki przez 20-25 minut.

Smacznego!




* 36 muffinek wychodzi z formy o dolnej średnicy jednego gniazdka 5 cm;

środa, 1 sierpnia 2012

Konfitura z płatków róży


Właściwie to nie konfitura... gdyż obchodzi się w tym przypadku bez gotowania, płatki róży są po prostu ucierane z cukrem. Do konfitury używamy płatków róży cukrowej czyli róży stulistnej (R. centifolia) lub róży pomarszczonej (R. rugosa). Ja użyłam rugosy bo do takiej mam akurat dostęp - rośnie u mnie w ogródku :) Ma ona jednak mały minus... trzeba "obrać" strasznie dużo kwiatów, ponieważ kwiat róży pomarszczonej ma znacznie mniej płatków niż róży stulistnej.


Składniki (na 1 słoiczek 200ml)
  • 100 g płatków róży
  • 200 g cukru drobnoziarnistego (nie cukru pudru!)
  • sok z 1/2 cytryny
Płatki róży trzeba zebrać w miarę pogodny i słoneczny dzień, tak aby były one suche. Można je włożyć na 1 dzień do lodówki by wyszły z nich ewentualnie czarne robaczki (nie jest to jednak konieczne) lub po prostu starannie je przebrać i poobrywać białe końcówki, które powodują gorzki smak (niektóre przepisy podają, że te białe końcówki nie mają wpływu na smak, ale w sumie jeszcze sama nie ryzykowałam i nie robiłam konfitury z nimi :P ). 
Płatki ucierać w wyparzonej makutry drewnianym tłuczkiem, dosypując partiami cukier i skrapiając sokiem z cytryny, który nada całości piękną barwę. Ucierać do momentu, gdy cukier całkowicie się rozetrze i utworzy z płatkami gęstą masę.
Konfiturę należy przełożyć do wcześniej wyparzonego, małego słoiczka, na wierzch można położyć krążek pergaminu nasączony spirytusem, zakręcamy i voilà. Przechowywać w lodówce.

Taka konfitura wzbogaca smak ciast i wypieków, idealnie nadaje się do połączenia z dżemem jako nadzienie do pączków, rogalików czy babeczek. Właśnie takiej róży użyłam w przepisie na sernik z różą i gorzką czekoladą .

Smacznego,



niedziela, 24 czerwca 2012

Ciasto z truskawkami


Truskawki, truskawki, świeże i dojrzałe truskawki... Mmm... a ciasto z truskawkami - lekkie, nie za słodkie, szybkie w przygotowaniu i przede wszystkim orzeźwiające w czasie czerwcowego upału. Wprost przepyszne. To wczorajszy deser przygotowany z okazji Dnia Ojca.


Biszkopt (tortownica o Ø 28-30cm)
  • 4 jajka
  • 4 łyżki cukru
  • 4 łyżki mąki pszennej
  • 1 łyżka octu
Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier i nadal ubijając dodawać kolejno po jednym żółtku. Następnie na najmniejszych obrotach wmieszać powoli i delikatnie mąkę. Na koniec wlać łyżkę octu i zmiksować dokładnie ciasto ostatni raz  nadal na najwolniejszych obrotach. Formę wysmarować masłem i wysypać kaszką manną. Piekarnik nagrzać do 180ºC i piec biszkopt przez około 25 minut (ciasto powinno odejść od brzegów i stawiać opór po naciśnięciu na środku). 
.
Masa budyniowa 
  • 200 g miękkiego masła 
  • 1 torebka śmietankowego budyniu bez cukru
  • 300 ml mleka
  • 4 łyżeczki cukru
250 ml mleka zagotować, a w reszcie rozmieszać zawartość torebki z 4 łyżeczkami cukru. Wlać do gotującego się mleka i wymieszać. Budyń wylać na duży talerz i odstawić do ostygnięcia. Następnie dobrze rozetrzeć w makutrze masło i stopniowo dodawać budyń. Całość utrzeć na biały i puszysty krem bez grudek.
W zapiętej tortownicy na biszkopt wykładamy i rozprowadzamy dokładnie po całości do brzegów masę, na nią według uznania układamy truskawki, im więcej tym lepiej :) Galaretkę truskawkową rozpuszczamy w 400 ml wrzącej wody. Gdy galaretka ostygnie i będzie chłodna zalewamy nią truskawki, a ciasto wkładamy do lodówki by całość stężała. Ciasto można podawać dodatkowo z bitą śmietaną, posypką czekoladową i świeżymi truskawkami.

Smacznego,

piątek, 8 czerwca 2012

Lubelskie cebularze z białym makiem


Cebularz Lubelski to jeden z najbardziej popularnych produktów tradycyjnych w województwie lubelskim. Ten wspaniały regionalny pszenny wypiek w kształcie okrągłego placka o średnicy 15-20 cm oraz o swoistym zapachu i cebulowym smaku wywodzi się z kuchni żydowskiej, a do Polski przywędrował w okresie sprowadzenia Żydów przez króla Kazimierza Wielkiego. Pszenne ciasto wzbogacone dodatkiem tłuszczu oraz mleka jest wyjątkowo smaczne i cenne odżywczo, a pokrojona w kostkę cebula, sól oraz mak dodatkowo podnoszą jego walory smakowe, zapachowe i estetyczne, odróżniając cebularze od innych rodzajów pieczywa. Piękny złocisty kolor, gruba i chrupiąca skórka oraz niepowtarzalny zapach sprawiają, że na pierwszy kęs mamy już ochotę zaraz po wyjęciu cebularzy z piekarnika, gdy te są jeszcze gorące.


Składniki na ciasto (12 cebularzy)

  • 50 g drożdży świeżych
  • 1 łyżka cukru
  • 500 g mąki krupczatki
  • 1 szklanka mleka
  • 1 jajko
  • 60 g masła
  • 1 łyżeczka soli
Drożdże pokruszyć do miseczki, wymieszać z cukrem, dwoma łyżkami mąki i częścią ciepłego mleka. Tak przygotowany rozczyn pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu (ja użyłam lekko nagrzanego piekarnika) na ok. 20 minut. Masło rozpuścić z resztą mleka. Wyrośnięty rozczyn i ciepłe mleko z rozpuszczonym masłem dodać następnie do mąki z solą. Jajko roztrzepać za pomocą widelca i połączyć z pozostałymi składnikami ciasta. Około łyżeczki jajka zostawiamy na posmarowanie brzegów cebularzy. Ciasto zarabiać w misce do momentu kiedy samo będzie odchodzić od ręki, w razie potrzeby można dodać trochę mąki. Następnie pozostawiamy do wyrośnięcia na 60-90 minut. 
Ciasto podzielić na 12 części, każdą z nich rozwałkować na owalny placek. Brzegi każdego z placków posmarować pozostawionym jajkiem. Następnie położyć porcje cebuli, rozkładać ją równomiernie po całym placku. Tak przygotowane cebularze pozostawić jeszcze na 30 minut do podrośnięcia. Piec w 200C przez 20-25 minut, aż cebularze się zarumienią.

Cebula z makiem
  • 2 duże cebule pokrojone w grubą kostkę
  • 2 łyżki oleju
  • 2 łyżki białego maku
  • szczypta soli i pieprzu
Cebulę do cebularzy przygotować na dzień, dwa przed pieczeniem. Pokroić w kostkę, a następnie obgotować chwilkę we wrzątku i odcedzić. Gorącą wrzucić do słoika, posypać makiem i solą oraz wlać olej. Słoik zakręcić i wstrząsnąć, by wszystko się dokładnie wymieszało. Po ostygnięciu włożyć do lodówki. Dzięki takiemu potraktowaniu cebula jest słodka i miękka.

Jeżeli jednak nie mamy aż tyle czasu to po prostu gdy ciasto rośnie, przygotowujemy cebulę. Kroimy w kostkę i podsmażmy na oleju do uzyskania złotego koloru. Do ciepłej jeszcze, ale już zdjętej z ognia wsypujemy mak oraz doprawiamy solą i pieprzem. 

Smacznego,

 

czwartek, 7 czerwca 2012

Babeczki z Nutellą i bananami


Moje ulubione trio czyli połączenie idealne: babeczka + Nutella + banan :) Babeczki są delikatne, pachną Nutellą, na wierzchu mają przepyszną, chrupiącą skórkę. Najlepiej smakują oczywiście świeże, zaraz po upieczeniu jak tylko ostygną. Ich przygotowanie nie jest jakoś strasznie pracochłonne, więc nie pozostaje nic innego jak tylko zakasać rękawy i do wypieku... Gotowi...? Start! :P


Składniki na 24 babeczki
  • 200 g miękkiego masła
  • 1/2 szklanki jasnego brązowego cukru trzcinowego
  • 1/2 szklanki drobnego cukru
  • 4 jajka
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • 16 g cukru waniliowego
  • Nutella
  • 1,5 banana
Masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Następnie dalej ucierając dodać cukier, cukier trzcinowy i cukier waniliowy oraz wbijać po kolei jajka. Mąkę wymieszać razem z proszkiem do pieczenia, dodać do masy i dokładnie zmiksować.
Formę na muffinki wyłożyć papilotkami. Do każdej papilotki nałożyć ok. 2/3 wysokości ciasta, na górę każdej z nich nałożyć 2 łyżeczki Nutelli, wykałaczką zrobić "esy-floresy" i do środka wcisnąć po kawałku banana o grubości 1 cm.
Piec w temperaturze 160 - 170ºC przez około 20 - 25 minut do tzw. suchego patyczka (Nutella będzie powodować, że patyczek będzie mokry, ale nie może być na nim mokrego ciasta). Wystudzić na kratce.

Smacznego,

niedziela, 27 maja 2012

Marlenka (miodowo - orzechowa)

Przygotowany z okazji wczorajszego Dnia Matki torcik 'Marlenka' to ciasto miodowo-orzechowe (istnieje też wersja czekoladowo-mleczna), pochodzące z Czech. Przygotowywane jest ono według starej ormiańskiej receptury i wytwarzane tylko z naturalnych składników. W Armenii nazywa się je "miodowym cudem". Jest to jedyne ciasto w Czechach, które ma etykietę "Produkt naturalny". Co prawda przepis Doroty z którego skorzystałam (jak twierdzi sama autorka) nie jest w 100% oryginalny, ale myślę, że do czeskiego pierwowzoru (sądząc po składzie na stronie producenta bo osobiście nie miałam okazji spróbować oryginalnej Marlenki) niewiele mu brakuje.


Składniki na ciasto (tortownica o Ø 24-25 cm) 

  • 600 g mąki pszennej
  • 100 g masła (nie margaryny!)
  • 2 łyżki miodu
  • 250 g cukru pudru
  • 1 łyżeczka octu
  • 1 łyżka sody oczyszczonej
  • 2 jajka
Do dużej miski przesiać mąkę. Masło oraz miód rozpuścić w średnim garnuszku z grubym dnem. Następnie dodać cukru pudru i mieszać, aż do zagotowania (na małym ogniu). W międzyczasie w kubku wymieszać sodę oczyszczoną z octem (będzie się pienić) i wlać do zagotowanej masy, wymieszać i ponownie zagotować masę (masa także zacznie się pienić). Kiedy masa zagotuje się i zacznie bulgotać natychmiast dodać jajka i szybko mieszać (nie martwcie się nie zrobi się z nich jajecznica). Całość zagotować.
.
Na mąkę wlać zagotowaną uprzednio gorącą mieszankę. Ciasto wyrobić ręcznie, pierw w misce, a potem na blacie. Uformować w kulę i odłożyć na godzinę czasu, przykrytą ręczniczkiem, do wystygnięcia.

Po tym czasie ciasto podzielić na 6 równych części. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Każdą z części rozwałkować (bez podsypywania mąki) i wyłożyć nią dno tortownicy, ciasto powinno mieć grubość 2 mm.
 .
Piec w temperaturze 180ºC przez około 6 - 8 minut (ciasto powinno lekko urosnąć i się zarumienić). Po upieczeniu będzie miękkie, ale po chwili stwardnieje. W ten sposób upiec pozostałe 5 blatów.

Krem
  • 250 g miękkiego masła
  • 1 puszka masy karmelowej lub kajmakowej (opcjonalnie zagotować puszkę mleka słodzonego skondensowanego - przez cały czas gotowania puszka powinna być zanurzona w wodzie i otwarta dopiero po ostudzeniu)
  • 2 łyżki ciemnego rumu (w wersji dla dzieci oczywiście bez :P )
  • pół szklanki drobno posiekanych podpieczonych orzechów włoskich
Masło utrzeć lub zmiksować mikserem na lekką masę, następnie nadal miksując stopniowo dodawać masy karmelowej i rumu.
 .
Jeden z pośród upieczonych placek pokruszyć i wymieszać ze zmielonymi orzechami. Pierwszy blat ciasta położyć w tortownicy, posmarować kremem i w ten sposób postąpić z pozostałymi 4 blatami. Na ostatnim placku również rozsmarować krem oraz pokryć nim boki ciasta. Na górę i boki ciasta wysypać pokruszony placek zmieszany z orzechami.
 .
Ciasto przechowywać w lodówce lub chłodnym miejscu. Najlepsze po 24 a nawet 48 godzinach (u mnie Marlenka nie dożyła 48h ;) ), choć spokojnie można je przechowywać kilka dni (do 2 tygodni), a nawet mrozić. Przed podaniem wyjąć około pół godziny wcześniej z lodówki (by masa maślana zmiękła i lżej szło krojenie), można ozdobić roztopioną gorzką czekoladą (wystarczą 4 kostki).

Życzę Smacznego,

sobota, 19 maja 2012

Strucla z powidłami

Delikatne, mięciutkie i aromatycznie pachnące ciasto. Z przepyszną waniliową kruszonką... Polecam wszystkim! A zwłaszcza tym którzy mają czas.  Bo mimo, że to ciasto drożdżowe, które jest bardzo proste w wykonaniu, to jednak jest czasochłonne. Sam proces wyrastania ciasta to ponad 2h...  Ale na prawdę warto poczekać :)  Oryginalny przepis pochodzi stąd .


Składniki (2 strucle)
  • 750 g mąki pszennej
  • 100 g miękkiego masła
  • 2 jajka
  • 300 ml mleka
  • 90 g cukru
  • 25 g drożdży świeżych (lub 12 g drożdży suchych)
  • 16 g cukru waniliowego
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 słoiczek powideł (300 g)
  • mleko do posmarowania

Kruszonka
  • 100 g masła
  • 15 łyżek mąki
  • 10 łyżek cukru
  • 16 g cukru waniliowego
Do dużej miski wsypać mąkę. Drożdże suche wymieszać z mąką, a ze świeżych drożdży zrobić rozczyn (pokruszone drożdże, posypać dwoma łyżkami cukru, zalać odrobiną ciepłego mleka oraz posypać łyżką mąki, a następnie odłożyć w cieple miejsce na około 20 minut do 'ruszenia się'). Jajka roztrzepać z mlekiem, cukrem oraz cukrem waniliowym, zrobić dołek w mące i wlać mleko z jajkami, dodać masło, sól (i rozczyn jeżeli używaliśmy drożdży świeżych). Następnie wyrobić miękkie i elastyczne ciasto. Odstawić je przykryte do podwojenia objętości w ciepłe miejsce na ponad 2 godziny (ja zawsze odstawiam do nagrzanego na 30ºC piekarnika).
Po tym czasie ciasto wyjąć, krótko wyrobić oraz podzielić na 2 równe części. Każdą z nich rozwałkować na grubość około 4 mm i długość blachy do pieczenia. Posmarować połową słoiczka powideł i zwinąć. Tak samo postąpić z drugą częścią ciasta. Zwinięte strucle ułożyć na blaszce, o wysokich brzegach w odległości ok. 3 cm od siebie. Pozostawić do podwojenia objętości (strucle powinny się prawie zetknąć ze sobą).
Po tym czasie, ostrym nożem, naciąć strucle pośrodku, prawie do samej blachy. Odstawić do momentu, aż strucle 'rozłożą' się na boki i zapełnią blachę. 
W tym czasie zrobić kruszonkę. Roztopić na wolnym ogniu w małym rondelku masło, dodać mąkę, cukier oraz cukier waniliowy i wszystko ze sobą dokładnie zagnieść i wymieszać w rondelku.
Przed samym pieczeniem posmarować mlekiem i posypać kruszonką. Piec w temperaturze 180ºC przez 40 minut.

Smacznego,

sobota, 12 maja 2012

PIZZA TIME! - czyli włoska pizza


Trochę mnie tu nie było... niestety chwilowy brak czasu. Za to dziś prawdziwa chrupiąca, włoska pizza (podobno), doskonała na obiad lub kolację w taki pochmurny i deszczowy dzień. Wprowadzi w naszej kuchni i na talerzu trochę koloru i radości. I muszę przyznać, że ciasto z tego przepisu jest najlepsze z pośród wszystkich z jakimi miałam kiedykolwiek do czynienia. Ciasto jest sprężyste, nie ugina się pod ilością dodatków. Każdy kawałek jest sztywny, czyli tak jak powinien być. A całym sekretem i kluczowym elementem jest.... kasza manna! No kto by się tego spodziewał? Przyznać się...


Składniki (2 duże pizze lub 3-4 średnie)

  • 300 g mąki pszennej
  • 250 g mąki krupczatki
  • 350 ml letniej wody
  • 20 g świeżych drożdży
  • 6 łyżek oliwy z oliwek
  • 1 łyżka soli
  • 1/2 łyżki cukru
  • kaszka manna   
Mąkę pszenną i krupczatkę oraz sól wsypać do miski (jeżeli chcemy zrobić ciasto ziołowe dodać według uznania ziół prowansalskich oraz czosnku granulowanego). Po wierzchu posypać cukrem, dodać pokruszone drożdże i zalać całość wodą. Odstawić na kilka minut w ciepłe miejsce, a następnie zacząć wyrabiać elastyczne ciasto. Pod koniec dodać oliwę z oliwek. Gotowe ciasto pozostawić w misce, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na około godzinę do zimnego wyrastania (ciasto w lodówce może czekać do pieczenia nawet 2 dni). Po tym czasie zacząć formować okrągły blat używając przy tym do podsypywania kaszy mannej. Grubość blatu według upodobań, można uformować gruby lub cienki jak kto woli. Blachę do pieczenia również oprószyć lekko kaszą manną.

Sos pomidorowy
  • dwa średnie pomidory lub dwa małe słoiczki przecieru pomidorowego
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 łyżka cukru
  • sól, pieprz i bazylia do smaku
Pomidory miksujemy, wyciskamy ząbki czosnku, dodajemy cukier oraz doprawiamy bazylią, solą, pieprzem i smarujemy blat.

Jeżeli chodzi o dodatki - totalna dowolność. Może być cebula biała bądź czerwona, oliwki czarne lub zielone, kukurydza, szynka salami, pieczarki, papryka, kurczak, ananas i co tylko jeszcze tam chcecie. No i oczywiście ser (najlepiej mozarella, ale nie koniecznie) częściowo posypany od razu na sos pomidorowy, a reszta z wierzchu.
Pizza przed pieczeniem powinna chwilę poleżeć i lekko wyrosnąć. Piekarnik nagrzewamy do 200C, pizze pieczemy na dolnej półce z włączoną dolną grzałką, a pod koniec z termoobiegiem. Ja piekłam ok. 25 minut, ale wszystko zależy od piekarnika. Na pewno zauważycie kiedy pizza będzie gotowa ;)

Smacznego, 

niedziela, 29 kwietnia 2012

Sernik z różą i gorzką czekoladą

Delikatny i puszysty sernik na kruchym spodzie posmarowanym konfiturą z płatków dzikiej róży, a do tego kawałki gorzkiej czekolady przez co całość nie jest zbyt słodka. Doskonały do popołudniowej kawki jak i herbatki ;)

 

Składniki na kruchy spód (tortownica o średnicy 28cm)
  • 150 g mąki pszennej
  • 50 g cukru pudru
  • 75 g masła
  • jajko
  • 1/2 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
Z podanych składników zagnieść ciasto, rozwałkować i wyłożyć nim spód tortownicy wysmarowanej tłuszczem i obsypanej kaszką manną. Lekko podpiec w 160ºC przez około 20 minut. Następnie wyjąć i cienko posmarować konfiturą z płatków dzikiej róży (ja zużyłam ok. 1/2 małego słoiczka).
.
Masa serowa
  • 1,2 kg półtłustego twarogu
  • 1 i 1/4 szklanki cukru
  • 140 g masła 
  • 7 dużych jaj
  • 1 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 16 g cukru waniliowego
  • 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
  • skórka pomarańczowa
Twaróg zmielić dwukrotnie i dobrze rozetrzeć z masłem, żółtka ubić z 3/4 szklanki cukru. Białka ubić i pod koniec dodając resztę cukru. Roztarty twaróg wymieszać z żółtkami, dodać cukier waniliowy, mąkę ziemniaczaną, proszek do pieczenia, skórkę pomarańczową, pokrojoną w kostkę czekoladę i wszystko wymieszać. Następnie dodać pianę i za pomocą szpatułki powoli ją wtłaczać. Tak przygotowaną masę serową wykładamy na wcześniej podpieczony i posmarowany konfiturą spód. Całość pieczemy w 180ºC przez około 50 minut. Po upieczeniu poczekać aż sernik ostygnie.

Smacznego,