Jeden ze smaczniejszych serników jakie w życiu udało mi się upiec - sernik herbaciany z dodatkiem mojej ulubionej czarnej herbaty, Earl Grey. Prócz herbacianych liści w masie serowej herbacianym akcentem jest tu jeszcze delikatna pianka z niewielkim dodatkiem bardzo mocnej esencji herbacianej. Całość przełamana jest sporą dawką energetycznie żółtego, słodko-kwaśnego sosu cytrynowego. Jednym słowem sernik wypas! A co najzabawniejsze z tego wszystkiego najlepszym elementem ciasta okazał się być ciasteczkowy spód, który po upieczeniu smakował jakby był z dodatkiem masy krówkowej :)
Spód
- 150 g masła
- 300 g herbatników
Herbatniki zmielić na drobne kawałeczki w malakserze i połączyć z uprzednio roztopionym w rondelku masłem. Dobrze wymieszać i lekko zagnieść by powstało coś na miarę kruszonki. Tak przygotowaną masą ciasteczkową przenieść do tortownicy o średnicy 23 cm (metalowa - dno wyłożone papierem do pieczenia; w przypadku tortownicy silikonowej z ceramicznym dnem nie ma takiej potrzeby) i wygnieść nią dno oraz boki formy (grubiej).
Masa serowa
- 500 g twarogu półtłustego
- 2 jajka
- 1 szklanka cukru
- 250 ml śmietany kremówki 30
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 1 płaska łyżeczka herbaty liściastej Earl Grey
- 3 łyżki mąki pszennej
Twaróg zmielić lub rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków. Żółtka ubić z cukrem i śmietaną kremówką do gładkości (bez wyczuwalnych kryształków cukru), dodać ekstrakt waniliowy, herbatę oraz mąkę, zmiksować. Uzyskaną w ten sposób masę połączyć przy pomocy blendera ze zmielonym twarogiem, aż do otrzymania jednolitej konsystencji, bez grudek. Białka ubić na sztywną pianę, delikatnie wtłoczyć przy pomocy szpatułki w masę serową i całość wylać na herbatnikowy spód.
Sernik piec w kąpieli wodnej w piekarniku rozgrzanym do 160°C przez 50-60 minut do momentu, aż się zrumieni z wierzchu. Wyjąć z piekarnika, ostudzić na blacie, a następnie schłodzić w lodówce.
Sernik piec w kąpieli wodnej w piekarniku rozgrzanym do 160°C przez 50-60 minut do momentu, aż się zrumieni z wierzchu. Wyjąć z piekarnika, ostudzić na blacie, a następnie schłodzić w lodówce.
Pianka herbaciana
- 200 ml śmietany kremówki
- 6 łyżek mleka
- 2 łyżki herbaty Earl Grey
- 2 listki lub łyżeczki żelatyny
- 2 łyżki cukru pudru
Herbatę zalać gorącym mlekiem i odstawić na 15-20 minut do "zaparzenia się", po tym czasie odcedzić fusy, a w przecedzonej i lekko ciepłej esencji herbacianej rozmieszać żelatynę (żelatynę w listkach uprzednio namoczyć w zimnej wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu).
Dobrze schłodzoną śmietanę kremówkę ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier puder oraz esencje herbacianą z żelatyną. Gotową piankę wyłożyć i rozprowadzić po wierzch ciasta, po czym ponownie umieścić sernik w lodówce i schłodzić, najlepiej przez całą noc.
Dobrze schłodzoną śmietanę kremówkę ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier puder oraz esencje herbacianą z żelatyną. Gotową piankę wyłożyć i rozprowadzić po wierzch ciasta, po czym ponownie umieścić sernik w lodówce i schłodzić, najlepiej przez całą noc.
Sos cytrynowy
- 25 ml śmietany kremówki 30%
- sok z 1/2 cytryny
- 1 żółtko
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 łyżeczka budyniu waniliowego (bez cukru)
- 1/4 łyżeczki kurkumy
Wszystkie składniki umieścić w rondelku, dobrze rozmieszać rózgą i zagotować na małym ogniu, ciągle mieszając. Całkowicie wystudzić i polać wierzch ciasta. Gdyby sos był zbyt gęsty można go rozmieszać z dodatkową łyżeczką soku z cytryny. Gotowe ciasto przechowywać w lodówce.
Smacznego,
Smacznego,

trudno się oprzeć takiemu widokowi :)
OdpowiedzUsuńZnakomicie wygląda ten sernik! *.*
OdpowiedzUsuńObłędny! :)
Świetnie się prezentuje ;-)
OdpowiedzUsuńWow, wygląda pysznie! Zakochałam się w tym żółtym kolorku ;)
OdpowiedzUsuńApetyczny!
OdpowiedzUsuń