Pani Walewska, znana też jako Pychotka i Pysznotka (a w starym zeszycie z przepisami mojej Babci widnieje pod nazwą Pechotka), to wyjątkowe ciasto z historią miłosną Marii Walewskiej i cesarza Napoleona w tle, w sam raz dla zakochanych. Można się więc śmiało pokusić o upieczenie tej słodkości w Walentynki. Również na innych uroczystościach będzie wyglądało imponująco niczym wykwintny torcik. Ciasto jest słodkie i kuszące, dla zrównoważenia tej słodkości można też odnaleźć w nim nutkę cierpkości i natrafić na orzech do zgryzienia - włoski lub laskowy. Pani Walewska to ciasto wymagające nakładu pracy, ale nie sprawiające jakiś większych trudności. Przepis może i wygląda na skomplikowany, ale jeśli zaplanuje się odpowiednio przygotowania i kruche ciasto powstanie dzień wcześniej, wcale nie będzie to trudne. W klasycznej wersji wierzch ciasta posypuje się orzechami, a blaty z ciasta kruchego smaruje się powidłami, jednak nic nie stoi na przeszkodzie by dla odmiany, użyć prażonych płatków migdałów i jakiejś kwaskowatej konfitury np. z porzeczki lub wiśni. Podany przepis pochodzi ze starego zeszytu Babci, wprowadziłam w nim jednak małe zmiany i ograniczyłam ilość cukru.
Składniki na ciasto (blacha 23 cm x 38 cm)
- 450 g mąki pszennej (oryginalnie 400 g)
- 120 g cukru pudru (oryginalnie 160 g)
- 200 g masła lub margaryny
- 4 żółtka
- 3 łyżki śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia przesiać na stolnicę. Masło lub margarynę pokroić na drobniejsze kawałki, wrzucić do maki oraz cukru i rozszatkować na małe kawałeczki. Następnie dodać żółtka oraz śmietanę i całość zagnieść. Powstałe ciast podzielić na pół i schłodzić przez 30 minut w lodówce.
Beza
- 5 białek
- 200 g cukru pudru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Białka ubić na sztywną pianę, następnie dodawać małymi partiami cukier puder, a na sam koniec łyżeczkę mąki ziemniaczanej. Zarówno cukier puder jak i mąkę ziemniaczaną wsypywać i mieszać na najwolniejszych obrotach miksera.
Dodatkowo
- 200 ml słoiczek powideł
- 200 g orzechów włoskich
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Jedną część ciasta rozwałkować, położyć na dnie formy i wyrównać. Następnie posmarować ciasto połową powideł, na które należy wyłożyć i równomiernie rozprowadzić bezę oraz posypać ją połową orzechów. Całość pieczemy w 175ºC przez około 40 minut na termoobiegu, aż do dostatecznego wysuszenia się bezy. Jeżeli beza nie wysuszyła się do końca zawsze można pozostawić jeszcze przez 5-10 minut placki w wyłączonym, ale nagrzanym piekarniku. Identycznie postępujemy z drugą częścią ciasta. Jeżeli mamy dwie takie same blachy można za jednym zamachem upiec oba blaty. Jeżeli nie to bezę na drugi placek przygotowujemy chwilę przed jego włożeniem do piekarnika.
- 2 szklanki (500 ml) mleka
- 100 g cukru (oryginalnie 200 g cukru pudru)
- 16 g cukru waniliowego
- 5 żółtek
- 6 łyżeczek mąki ziemniaczanej
- 200 g masła
Jedną szklankę mleka zagotować razem z cukrem, żółtka rozrobić dokładnie z mąką ziemniaczaną oraz pozostałym mlekiem, a następnie wlewać powoli powstałą mieszankę, ciągle mieszając na gotujące się mleko. Całość zagotować (powstanie gęsty budyń) i ostudzić. Miękkie masło utrzeć na puch, a następnie stopniowo dodawać do niego ostudzony budyń i dokładnie rozcierać.
Uprzednio upieczone oraz wystudzone blaty z ciasta kruchego przekładamy masą budyniową i wkładamy do lodówki na 3-4 h w celu schłodzenia ciasta.
Życzę powodzenia i smacznego,
To ciasto jest dość popularne, a jeszcze nigdy nie robiłam. Wygląda efektownie i przepysznie :)
OdpowiedzUsuńŁączy w sobie jedne z moich ulubionych smaków. Muszę w końcu spróbować!
*_*
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
Zawsze kusi mnie to ciasto wyglądem,ale jakos nie mam odwagi go upiec.
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie ma się czego bać;) Nie jest trudne w wykonaniu, jedynie troszeczkę pracochłonne.
UsuńPrzymierzam się do tego ciasta i nigdy nie mam okazji go zrobić, wygląda tak bajecznie i pysznie, że teraz na pewno spróbuję ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam. Pięknie Ci wyszła!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Piekniutkie i pyszniutkie podejżewam:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to ciasto. Twoje wygląda bardzo apetycznie :}
OdpowiedzUsuńJej jakie rozkoszne to twoje ciacho :)
OdpowiedzUsuńbomba kaloryczna ale jaka pyszna :)
OdpowiedzUsuńpieknie wygląda :) muszę i ja w końcu je zrobic :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre ciasto:) Lubię do niego powracać:)
OdpowiedzUsuń