środa, 6 stycznia 2016

Domek z piernika 2015/2016 - modernistycznie i minimalistycznie


Upieczony jeszcze przed Świętami, a złożony niestety dopiero po... Domek z piernika inny niż wszystkie(?) - łączący moje dwa ulubione kierunki: modernizm i minimalizm (a przynajmniej taki był zamysł). Nieidealny i trochę krzywy piernikowy domek kostka, którego każda z czterech ścian posiada lukrową "płaskorzeźbę": dziewczynkę, choinkę, czerwone ptaszki lub gawrona. Ten kto śledzi instagram, w końcu wie czego się dotyczył roboczy hashtag #projekt2m.

Do zrobienia domku skorzystałam z podwójnej porcji ciasta na pepparkakor, z tym wyjątkiem, że masło zastąpiłam margaryną, a prawdziwy miód sztucznym bo domek pełni raczej funkcję dekoracyjną... No ale jakby ktoś już bardzo, ale to bardzooo chciał go zjeść to w ciąż jest w pełni jadalny ;) 


Składniki (podwójna porcja)
  • 300 g sztucznego miodu
  • 220 g margaryny
  • 200 g jasnego brązowego cukru
  • 750g mąki
  • 2 łyżeczka kakao
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1 łyżeczka kardamonu
  • 3/4 łyżeczki mielonego imbiru
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki mielonych goździków
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 duże jajka
  • 4 łyżeczki przyprawy do piernika 
  • dodatkowo: landrynki
Miód, margarynę i cukier rozpuścić w rondelku na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu, tak by kryształki cukru się rozpuściły. Zdjąć z ognia i przestudzić.  

Mąkę przesiać do miski i dobrze wymieszać z proszkiem do pieczenia, przyprawami korzennymi i solą. Na środku zrobić wgłębienie, wbić jajko i dodać rozpuszczony miód z margaryną i cukrem. Całość ze względu na kleistość ciasta zarobić przy pomocy miksera, lekko przestudzić. Wałkować na grubość około 5 mm i wykrawać poszczególne części domku (u mnie ściany doku to kwadraty 16 cm x 16 cm) najlepiej już od razu na papierze do pieczenia. W miejsce okien/drzwi nasypać pokruszonych landrynek.
Z resztek ciasta upiec pierniczki.

Piec w piekarniku rozgrzanym do 175°C przez 8-10 minut, aż brzegi zaczną się rumienić. Wyjąć z piekarnika (w tym momencie można jeszcze upiczone ciasto po docinać, by poszczególne elementy były jak najbardziej podobne do papierowego szablonu) i ostudzić.

Wystudzone ściany polukrować (na mój tegoroczny domek zużyłam lukier przygotowany z 5 białek) i ozdobić według uznania. W pełni gotowe skleić karmelem.  

Karmel
  • 1 szklanka cukru 
  • 1/2 szklanki wody  
W rondelku o grubym dnie na małym ogniu rozpuścić cukier z wodą, aż do powstania karmelu (zajmie to około 15-20 minut pojawienie się bursztynowej barwy). Obok postawić szklankę z zimną wodą do testowania - kiedy po wpuszczeniu kropelki karmelu do takiej wody utworzy się kuleczka, to wiedz, że coś się dzieje i Twój karmel jest już gotowy do sklejania domku :P Trzeba bowiem wychwycić odpowiedni moment, żeby karmel nie był ani za rzadki, ani za gęsty i zbyt szybko nie zastygł.  

Uwagi:      
  • ciasto najlepiej rozwałkować na papierze do pieczenia i następnie przenieść na blaszkę, na której będziemy piec - poszczególne elementy domku nie porozciągają i nie zdeformują;
  • gotowe ściany i resztę elementów ozdabiamy przed ich sklejeniem; 
Powodzenia,
PODPIS

9 komentarzy:

  1. piękny,taki inny niż wszystkie,i nawet bardziej mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  2. Po prostu jest cudny....brawo !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwe dzieło sztuki! Super!
    pozdrawiam!
    Nina z bloga http://gotuj-sam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Na wystawę się niestety nie załapał bo się zagapiłam ze zgłoszeniem...

      Usuń
  5. wspaniały :) ubolewam, że w tym roku nie zdążyłam swojego zrobić :(, ale Twoje podejście mi się podoba, zamieszkałabym chętnie w tym domku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się już zaczęło to trzeba było skończyć :P

      Usuń
  6. Ależ wspaniały!
    Bardzo oryginalny, podoba mi się szalenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Domek w nowoczesnej formie. Jeszcze takiego nie widziałam :)
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń