Jako, że blog z założenia jest prowadzony w słodkiej konwencji, to i makaron będzie na słodko. Moje pierwsze skojarzenie do wyrażenia "makaron na słodko" to niezbyt przeze mnie lubiane, obiadowe danie z dzieciństwa, każdemu chyba dobrze znane - makaron z białym serem, polany odrobiną masła i posypany po wierzchu cukrem. Ale kto powiedział, że makaron to można jeść tylko na obiad? No właśnie! I dlatego będzie deser :)
Sycąca i nie za słodka tarta pomarańczowo - serowa z... Makaronem spaghetti :P Om nom nom... Niezły fusion z tego wyszedł: tarta sama w sobie z założenia jest pomysłem Francuzów, ricotta i makaron to oczywiście kuchnia włoska, czekolada jest wynalazkiem niemiecki, pomarańcza pochodzi z Chin, a do tego wszystkiego mamy tu jeszcze coś arabskiego, wodę z kwiatu pomarańczy. Z połączenia tych wszystkich składników wyszedł całkiem światowy deser. I w dodatku bardzo dobry. Polecam spróbować ;)
Ciasto kruche (forma do tarty ⌀ 28 cm)
- 250 g mąki pszennej
- 50 g cukru
- 125 g miękkiego masła
- 1 żółtko
- 2 łyżki mleka
- 1 łyżka wody z kwiatu pomarańczy
- szczypta soli
Mąkę przesiać, dodać cukier oraz sól,
posiekać z masłem. Dodać żółtko, mleko i wodę z kwiatu pomarańczy, całość zagnieść. Tak
powstałe ciasto zawinąć w folię spożywczą i odłożyć na 30 minut do
lodówki. Formę na tartę wysmarować masłem. Po upływie 30 minut wyjąć ciasto z lodówki, rozwałkować na
grubość około 3-4 mm i wyłożyć nim formę, dno ponakłuwać widelcem.
Ciasto podpiec w piekarniku nagrzanym do
180C przez około 25 minut, aż ciasto straci wygląd surowego, nabierze jasno złotego koloru i będzie
już prawie upieczone, ale nie do końca (takie któremu dalibyśmy jeszcze 5
minut na dojście).
Nadzienie pomarańczowo - serowe
- 500 g sera ricotta
- 120 g cukru pudru
- 1 duża pomarańcza
- 1 łyżka wody z kwiatu pomarańczy
- 100 g makaronu spaghetti Om nom nom*
- 325 ml mleka
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 białko
W misce za pomocą łyżki wymieszać ser ricotta, cukier puder, wodę z kwiatu pomarańczy oraz sok wyciśnięty z połówki pomarańczy.
Z drugiej połówki pomarańczy odkroić plasterek o grubości około 3 mm i pozostawić go do dekoracji. Resztę owocu wydrążyć łyżką, obkroić z niego białe fragmenty (albedo), a z między błonek powykrawać sam miąższ i pokroić go w kawałki.
Pozostałą skórkę z pomarańczy oczyścić z albedo za pomocą ostrego noża, pokroić w cienkie paseczki i gotować na wolnym ogniu przez 5 minut w syropie cukrowym (5 łyżek cukru + 4 łyżki wody). Ugotowaną wyłowić z syropu, osuszyć na papierze i 3/4 z niej dodać do masy z sera ricotta.
Mleko zagotować z łyżką cukru waniliowego, dodać makaron. Przykryć i gotować do momentu, aż makaron wchłonie prawie całe mlek, ostudzić i gdy jest jeszcze ciepły wymieszać z masą serową (makaron będzie miękki i porwie się - ewentualnie można go pokroić, ale niezbyt drobno), następnie ubić białko na sztywną pianę i delikatnie wmieszać do masy.
Gotową masę wyłożyć na wcześniej podpieczony spód i piec w piekarniku rozgrzanym do 180C przez 30-35 minut, aż wierzch zacznie nabierać jasno złotego koloru i lekko się przypiekać. Wystudzić.
Wiórki czekoladowe
Z drugiej połówki pomarańczy odkroić plasterek o grubości około 3 mm i pozostawić go do dekoracji. Resztę owocu wydrążyć łyżką, obkroić z niego białe fragmenty (albedo), a z między błonek powykrawać sam miąższ i pokroić go w kawałki.
Pozostałą skórkę z pomarańczy oczyścić z albedo za pomocą ostrego noża, pokroić w cienkie paseczki i gotować na wolnym ogniu przez 5 minut w syropie cukrowym (5 łyżek cukru + 4 łyżki wody). Ugotowaną wyłowić z syropu, osuszyć na papierze i 3/4 z niej dodać do masy z sera ricotta.
Mleko zagotować z łyżką cukru waniliowego, dodać makaron. Przykryć i gotować do momentu, aż makaron wchłonie prawie całe mlek, ostudzić i gdy jest jeszcze ciepły wymieszać z masą serową (makaron będzie miękki i porwie się - ewentualnie można go pokroić, ale niezbyt drobno), następnie ubić białko na sztywną pianę i delikatnie wmieszać do masy.
Gotową masę wyłożyć na wcześniej podpieczony spód i piec w piekarniku rozgrzanym do 180C przez 30-35 minut, aż wierzch zacznie nabierać jasno złotego koloru i lekko się przypiekać. Wystudzić.
Wiórki czekoladowe
- 50 g czekolady gorzkiej lub mlecznej
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Płynną wylać na stalową blaszkę lub marmurowy blat i rozsmarować na równą, cienką warstwą. Kiedy zastygnie, ale jednocześnie będzie jeszcze wciąż plastyczna przy pomocy ostrego stalowego noża lub szpachelki "zdrapywać" czekoladowe rurki: trzymając ostrzę noża do dołu, prawie pionowo, pod lekkim nachyleniem zeskrobywać czekoladę z powierzchni blaszki lub blatu.
Kiedy tarta ostygnie na środku ułożyć plasterek pomarańczy, wierzch posypać wiórkami czekolady, kawałkami miąższu i resztą skorki pomarańczowej.
Smacznego,
Kiedy tarta ostygnie na środku ułożyć plasterek pomarańczy, wierzch posypać wiórkami czekolady, kawałkami miąższu i resztą skorki pomarańczowej.
Smacznego,
Pięknie i smakowicie wyglądają Twoje dania i wypieki...zdjęcia są niesamowite i kolorowe, tak że "jadłoby się oczami"...
OdpowiedzUsuńO jejku! Dziękuję za tak miłe słowa :) Naprawdę fajnie jest przeczytać taki komentarz, a ile on jeszcze pozytywnej energii ze sobą niesie... ;)
Usuń