poniedziałek, 23 grudnia 2013

Domek z piernika 2013


Dzieło z przed ponad tygodnia, wciąż stoi (chociaż już trochę zmiękło) i cieszy oko. I choć domek, a raczej kamieniczka (?) jest trochę krzywy, pewne fragmenty wymagały szlifowania papierem ściernym (nowym, nie śmiganym), a sarenki mają lekkie "ździwko" :D To mi się podoba :) Jest to moja pierwsza w życiu chatka z piernika oraz pierwsza styczność i zabawa z lukrem królewskim. Jak na pierwszy raz poszło chyba całkiem nieźle... Co sądzicie? 


Do zrobienia domku skorzystałam z przepisu na pepparkakor (x2), z tym wyjątkiem, że masło zastąpiłam margaryną bo domek pełni raczej funkcję dekoracyjną... No ale jakby ktoś już bardzo, ale to bardzooo chciał go zjeść to w ciąż jest w pełni jadalny ;) Z podwójnej porcji ciasta po wycięciu wszystkich elementów domku została mi jakaś 1/3, tak na zapas, gdyby zdarzył się "jakiś" wypadek przy pracy... Na szczęście się nie zdarzył i były dodatkowe pierniczki do schrupania :) Ale tak na zaś, pamiętajcie: grube ściany to dobre ściany! - ciasto wałkowałam na grubość około 5 mm. Okienka zrobiłam z pokruszonych owocowych landrynek upiekłam razem z ciastem. Gotowe ściany skleiłam karmelem.

Karmel
  • 1 szklanka cukru
  • 1/2 szklanki wody
W rondelku o grubym dnie na małym ogniu rozpuścić cukier z wodą, aż do powstania karmelu (zajmie to około 15-20 minut pojawienie się bursztynowej barwy). Obok postawić szklankę z zimną wodą do testowania - kiedy po wpuszczeniu kropelki karmelu do takiej wody utworzy się kuleczka, to wiedz, że coś się dzieje i Twój karmel jest już gotowy do sklejania domku :P Trzeba bowiem wychwycić odpowiedni moment, żeby karmel nie był ani za rzadki, ani za gęsty i zbyt szybko nie zastygł.

Do dekoracji posłużyłam się lukrem królewskim (biały), zwykłym lukrem na bazie domowego soku malinowego (różowy) i z dodatkiem kakao (brązowy). 

Uwagi:
  • ciasto najlepiej rozwałkować na papierze do pieczenia i następnie przenieść na blaszkę, na której będziemy piec - poszczególne elementy domku nie porozciągają i nie zdeformują;
  • gotowe ściany i resztę elementów ozdabiamy przed ich sklejeniem;
Powodzenia,
PODPIS
Follow on Bloglovin

1 komentarz:

  1. Nareszcie mogę sie pochwalić moja wersją domków z tego przepisu ;-)

    OdpowiedzUsuń